Aktualności

Pierwsza operacja.

Pierwszy zabieg przeprowadzony w dn. 4 lutego 2009r. przez Dr Meyera - Junghänela w "Zentrum für vasculäre Malformationen bei Kinder - Kinderchirurgie Klinike" w Berlinie, przebiegł pomyślnie. Zostały usunięte dwa największe naczyniaki w jamie brzusznej i ogromny naczyniak w worku mosznowym...

Przed nami jeszcze jednak bardzo długa droga leczenia. Następną operację zaplanowaną mamy na maj - czerwiec.

 


 Druga operacja.

Mateusz po raz kolejny przeszedł operację w "Zentrum für vasculäre Malformationen bei Kinder - Kinderchirurgie Klinike" w Berlinie.
Po badaniach kontrolnych okazało się, że naczyniak w jamie brzusznej odrasta. Podjęto więc decyzję o ponownym usunięciu guzów.

Dn. 17 czerwca 2009r. Dr. Mayer-Junghänel przeprowadził operację usunięcia cysty w jamie brzusznej, usunął również część naczyniaka na nodze oraz laserowo usunął zgrubienia na pośladku, powstałe przez naczyniaka. Operacja powiodła się bez komplikacji. Niestety na efekty musimy poczekać do następnej wizyty.

Kolejny wyjazd do kliniki w Berlinie planowany mamy na wrzesień bieżącego roku.

 


 We wrześniu Mateusz miał jechać na badania kontrolne i kolejną operację, jednak plany się zmieniły. Problemem stał się brak funduszy. Na konto w Fundacji mimo wysyłanych apeli bardzo słabo wpływają pieniążki, a i z 1% jest opóźnienie. Ta iskierka nadziei, która się pojawiła, teraz pomału wygasa...
Prosimy, nie zostawiajcie Mateusza, pomóżcie w dalszym leczeniu. Dajmy mu szansę na to, aby mógł być zdrowym, wesołym chłopcem.

 


Dobre nowiny.

  Mamy już termin wyjazdu do Berlina, a mianowicie jest to 11 luty 2010r. Co prawda trochę późno, ale to dlatego, że był okres urlopowy i żadne terminy wizyt nie były do tej pory ustalone.
Tak czy inaczej, 11-stego mamy być w Klinice. Jedziemy na konsultację i badania kontrolne. I to już na miejscu będzie wiadomo co i jak dalej.

 


A miało być tak pięknie...

   11 lutego Mateusz przeszedł badania kontrolne w berlińskiej klinice. Wyniki wykazały , że cysty, które były usuwane w czerwcu - nie odrosły.
   Niestety nie wszystko w życiu układa się po naszej myśli... Pojawiły się nowe naczyniaki w jamie brzusznej. Mianowicie jeden obok pęcherza, który przesuwa go na prawą stronę, a drugi obok nerki.
Po otrzymaniu kosztorysu i pewności, iż mamy konkretną sumę, Doktor ustali termin następnego wyjazdu.


Termin trzeciej operacji.

Na 16 czerwca 2010r. zaplanowana została już trzecia operacja. Mateusz będzie miał usuwane cysty z jamy brzusznej oraz poddany zostanie zabiegowi ostrzykiwania lewego uda, przy użyciu Picibanillu (OK - 432).
Koszt operacji szacowany jest na
ok. 5 tys. 500 Euro.


 Trzecia operacja.

Dnia 15.06.2010r. po raz kolejny zawitaliśmy w niemieckiej klinice.
Złą wiadomością jest to, że cysty w jamie brzusznej wciąż się rozrastają...
Ogromnym zaskoczeniem były wyniki kontrolnych badań. Mianowicie na ubiegłych badaniach (w lutym) cysta miała 250ml, a teraz aż 500ml!
Już kolejnego dnia (16.06.10r.) odbyła się czterogodzinna operacja. Laparoskopowo zostały usunięte największe cysty w jamie brzusznej (z lewej strony obok nerki, obok pęcherza i z tyłu pleców obok kręgosłupa) w tym i ta 500-mililitrowa.
Poza tym Mateusz miał ostrzykiwane lewe udo oraz pośladek przy użyciu Picibanillu (OK-432).

Kontrola przewidziana jest w październiku bieżącego roku.

 



4 listopada 2010r. Mateusz był na badaniach kontrolnych w Berlinie i na szczęście chyba najgorsze już za nim. Wygląda na to, że naczyniak w brzuchu trochę się uspokoił (nie odrósł). Zostały jeszcze inne na nodze i pośladku.



Termin wyjazdu!

Otrzymaliśmy odpowiedź od Specjalistycznej Kliniki w Hamburgu.
Prof. Dr. A. Loose - specjalista od malformacji kończyn dolnych chce zobaczyć Mateusza, aby móc konkretnie stwierdzić, czy jest w stanie mu pomóc.
Termin konsultacji i badań wyznaczony został na 3 września 2011r. o godz. 10:00

 



 Jesteśmy po konsultacji z prof. Loose i wszystko jest na dobrej drodze. Profesor weźmie pod swoje skrzydła Mateusza i postara się zrobić wszystko, aby mu pomóc. Na początek będziemy musieli jeździć do Hamburga na skleroterapię, a następnie Mateusza czekają zabiegi chirurgiczne.
Profesor twierdzi, że naczyniak na nodze i pośladku jest rozległy i trudny do usunięcia, zatem leczenie będzie bardzo długie. Jak na razie nie ma określonej ilości operacji.
 Koszt jednej operacji może wynosić ok. 9 tys. Euro, do tego dochodzi jeszcze umieszczenie rodzica w Klinice (koszt: 65 Euro za dzień).

 



Nastąpiły duże zmiany w leczeniu Mateusza. Po ostatnich badaniach i konsultacji z lekarzami, zapadła decyzja. Mianowicie dalsze leczenie odbędzie się w berlińskiej klinice. Jest to dla nas duże zaskoczenie i totalny zawrót głowy. Termin wyznaczony mamy na 11 września br.